Ostatnio
mam fazę na książki polskich pisarzy. Jedne są lepsze, drugie
trochę mniej. Oceniając „Dziewczynę z porcelany” miałam
mieszane uczucia. Z jednej strony książka fajna i ciekawa, z
drugiej, sama nie wiem co mi w niej nie pasowało. Może za dużo
było tych pogrzebów. Jednak postanowiłam ocenić ją pozytywnie.
Głównym
bohaterem jest Michał – student, fotograf, model, który prowadzi
już swoje życie. Pewnego dnia dostaje telefon od ciotki, która
powiadamia go, że rodzice zginęli w wypadku. Natomiast Tomek –
brat Michała, przebywa obecnie u niej. Chłopak musi teraz zmienić
całe swoje życie, aby zaopiekować się małym bratem.
Pomaga
mu w tym Zuzanna – nauczycielka, sąsiadka i opiekunka Tomka.
Michał i Zuzanna zbliżają się do siebie. Zaczyna łączyć ich
coś pięknego. Jednak nie mogło przecież tak pięknie. Na wierzch
wychodzą pewne fakty z życia Zuzanny oraz rodziny Michała. Czy
Michał wybaczy Zuzi? Czy para się zejdzie i znów będą razem?
Ogólnie
rzecz ujmując – książka fajna z ciekawą fabułą. Spodobała mi
się również okładka. Niby nic takiego, a jednak coś. Trochę
denerwował mnie główny bohater. Tak kobieciarz. Tu wie, że kocha
Zuzię, a tu nie potrafi jej wybaczyć. Chociaż nie wiem w sumie, co
tutaj było wybaczać. Przecież Zuzanna, podobnie jak on, miała
wcześniej jakieś życie. Takie to trochę dziwne.
Ale
książka za całość na plus. Bardzo dobrze mi się ją czytało.
Może ocena trochę naciągana, ale mamie się tak spodobała, tak
się nią podniecała, że gdy zapytałam ją jakby oceniła tę
książkę, to ona wyskoczyła 10/10. Ale nie przesadzajmy –
arcydzieło to to jakieś nie jest. Więc postanowiłam zweryfikować
tę ocenę do 8. no bez przesady przecież :)
Tytuł: Dziewczyna z
porcelany
Autor: Agnieszka
Olejnik
Wydawnictwo: Czwarta
Strona
Liczba stron: 320
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz