15 kwietnia 2016

Daj mi więcej - Paulina Klepacz


Jedna z najgorszych książek, które ostatnio czytałam. Już ja w podstawówce pisałam lepsze opowiadania. Beznadzieja. Nawet nie chce mi się tego komentować, ale coś napisać muszę.

Na początku stwierdzam, że Pani Klepacz pisarką nie będzie. Jak się nie umie pisać, lepiej tego nie robić. Nie chcę oczywiście nikogo obrazić, ale tej książki nie można określić jako udany debiut. Bo wydaje mi się, że to debiutancka książka Pani Pauliny.

Książka opowiada o Poli i Tomku, którzy przyjeżdżają do wielkiego Miasta na studia. W międzyczasie podejmują pracę w mediach. On dla kariery jest gotów zrobić wszystko – nawet poświęcić swój długoletni związek. I dlatego związuje się z Emilianem – wpływowym mediowcem, pomimo że temu ciągle zaprzecza.
W tym wielkim Mieście mamy samych gejów. Oczywiście, nic nie mam do osób homoseksualnych, ale czy jest to możliwe, że każda spotkana osoba nią jest lub ma takie skłonności? Chyba nie. I to już mnie denerwowało. Bo mogło być kilku bohaterów o tej orientacji seksualnej, ale nie wszyscy.

Gdy brałam tę książkę z biblioteki, spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Opis z okładki naprawdę zachęcał, alby ją ze sobą zabrać. A okazuje się, że to jedna z najgorszych książek jakie miałam przyjemność, albo raczej brak przyjemności, czytać. Szkoda czasu i pieniędzy (cena z okładki to AŻ 39,90). I ten tytuł, który mówił, że książka będzie zupełnie o czymś innym. Nie polecam.

Tytuł: Daj mi więcej
Autor: Paulina Klepacz
Wydawnictwo: MUZA SA
Liczba stron: 336
Moja ocena: 2/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz