29 stycznia 2016

Jutro zaświeci słońce - Joanna Sykat


Książka nie w moim typie, dlatego początkowo ocena miała być dużo niższa. Ale po jej przeczytaniu stwierdziłam, że nie jest ona wcale taka zła. A nawet powiem, że bardzo dobra.

Główną bohaterką jest Anita, która opowiada jakiejś dziennikarce lub pisarce, jaki wpływ na jej charakter i życie miały relacje z matką.
Nie będę się tutaj rozpisywała, bo książka to nie mój typ, ale to jak pokazana jest relacja matka-córka, dało mi do myślenia. Gdy zaczęłam czytać tę książkę, nie lubiłam Anity.
Podobnie jej matki. To jak kobieta oczerniała swoją matkę, a Edyta (matka Anity) traktowała córkę, spowodowało, że stwierdziłam, że obie były siebie warte. Na początku nie rozumiałam dlaczego Anita tak oczernia swoją matkę i w taki sposób się o niej wyraża. Jak można mówić w taki sposób o kimś bliskim? Ale po poznaniu kolejnych faktów z życia tych dwóch kobiet, sprawiło że chciałam zrozumieć ich zachowanie. Nie usprawiedliwiam żadnej z nich, bo chyba gdybym znalazła się na ich miejscu, starałabym się postępować inaczej.

Ogólnie – książka dobra. Porusza temat relacji międzyludzkich, temat relacji między dzieckiem a rodzicem. Polecam.

Tytuł: Jutro zaświeci słońce
Autor: Joanna Sykat
Wydawnictwo: Czwarta strona
Liczba stron: 296
Moja ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz