W grudniu wydałam
mnóstwo pieniędzy na książki. Jestem załamana. No ale one tak
kusiły. Ogólnie rzecz ujmując zakupiłam 8 książek oraz jedną
wygrałam w konkursie w Tygodniku Zamojskiem. Ale wszystko po kolei.
Na początku grudnia TZ
zorganizował konkurs dla swoich czytelników. Zadanie polegało na
tym, aby napisać w kilku zdaniach dlaczego się lubi czytać książki
i spośród podanych książek wybrać jedną, którą chciałoby się
mieć. Udało mi się sklecić kilka ładnie brzmiących zdań i
dzięki temu moją biblioteczkę zasiliły „Sufrażystki”
Lucy Ribchester.
Następnie, podczas
wizyty w Zamościu, postanowiłam zajrzeć do Empiku. No i oczywiście
nie mogłam wyjść z pustymi rękami. Dlatego wybrałam kieszonkowe
wydanie pierwszej części serii CMENTARZ
ZAPOMNIANYCH KSIĄŻEK - „Cień
wiatru” Zafón'a.
Kolejnymi zakupami były
„Dla Ciebie wszystko” i
„Szczęściarz” Nicholas'a Sparks'a
z serii WSZYSTKIE KOLORY MIŁOŚCI.
Kolejną książką
zakupioną przeze mnie były „Najpiękniejsze
opowieści. Disney & PIXAR” w Biedronce. Książka
naprawdę prześlicznie wydana.
Później przyszedł
Mikołaj na święta i przyniósł trochę gotówki, więc na
nieprzeczytane.pl zamówiłam sobie I i II tom serii „Czas
żniw” Samanthy Shannon. Niestety, okazało się jednak, że
tom I jest jednak niedostępny i dotarł do mnie tylko „Zakon
mimów”.
No i na koniec, kupiłam
sobie trzy książki na Wymienię/Sprzedam na LC. I są to:
- „Coś do stracenia” Cora Carmach
- „Rogi” Joe Hill
- „Sanktuarium” - Sarah Fine.
Tak więc, moja
biblioteczka powiększyła się o dziewięć pozycji. Z jednej strony się
cieszę, a z drugiej jestem załamana tym swoim książkoholizmem.
Muszę to jakoś zwalczyć, bo nie długo już całkiem będę
ogołocona z pieniążków. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam.
Ja też powinnam przestać kupować nowe książki, bo mój portfel powoli się buntuje ;)
OdpowiedzUsuńTakże zbieram powieści Sparksa, to wydanie jest takie piękne!
Właśnie tak to jest jak się ma fisia na punkcie książek. Budżet cierpi :)
UsuńPozdrawiam