21 grudnia 2015

Agnieszka Krawczyk - Dolina mgieł i róż


Wypożyczałam sobie tę książkę, bo ostatnio zaczęłam przekonywać się do twórczości polskich autorów i tu waham się przy ocenie. Bardzo fajny pomysł na powieść, ale ma ona jedną zasadnicza wadę. W książce non stop tylko jedzą i rozmyślają, jedzą, idą na spacer i tam rozmyślają i znowu jedzą. No ile można jeść i rozmyślać? Gdyby wyciął te fragmenty gdzie są śniadania, obiadki, kolacyjki, zostałaby pewnie połowa książki, która jest naprawdę dobra.

Książka opowiada o pisarce, Sabinie Południewskiej, która tworzy pod pseudonimem Laura Rossa. Ponieważ w ostatnim czasie ma syndrom „pustej kartki”, a gonią ją terminy, wydawca wysyła ją do Idy – małej wioski na Podkarpaciu (tak przypuszczam, bo w pobliżu jest Przemyśl). I tam jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki powraca piśmiennicze natchnienie. Zaczyna też angażować się w sprawy mieszkańców wioski i pensjonatu. Poznaje też dwóch przystojnych mężczyzn, którzy walczą o jej względy.

Z biblioteki przytachałam jeszcze tom trzeci i czwarty, ale sama nie wiem czy się do nich zabiorę, bo jeżeli dalej będzie o jedzeniu to się zastrzelę :) Zobaczy się jeszcze. Biblioteka na razie mnie jeszcze nie ściga.

Tak jak wspominałam, książka nie jest zła, ale mogłaby być lepsza, dlatego nie polecam, ale i nie odradzam.

Tytuł: Dolina mgieł i róż. Tom II
Seria: Magiczne miejsce
Autor: Agnieszka Krawczyk
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 480
Moja ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz