Po „Króla Kruków” sięgnęłam dzięki Klaudii z vloga totallbooknerd 7, która prowadzi również bloga NIC NIE ZABIJA CZASU TAK JAK KSIĄŻKA. Bardzo często wspominała w swoich filmikach o tej książce. Więc za jej namowami skusiłam się: zakupiłam i przeczytałam tę pozycję.
Początkowo, książka nie podobała mi się. Pierwsze strony przemęczyłam. Ale im dalej tym coraz lepiej i lepiej. Aż chce się więcej. Dlatego prawdopodobnie wkrótce moja biblioteczka wzbogaci się o drugi i trzeci tom tej serii.
Początkowo, książka nie podobała mi się. Pierwsze strony przemęczyłam. Ale im dalej tym coraz lepiej i lepiej. Aż chce się więcej. Dlatego prawdopodobnie wkrótce moja biblioteczka wzbogaci się o drugi i trzeci tom tej serii.
Głównymi bohaterami są Blue – pochodząca z rodziny wróżek, trzej chłopcy z elitarnej szkoły – Gansey, Adam i Ronan i duch Noah (którego początkowo wszyscy uważają za człowieka).
W wigilię św. Marka, Blue i jej ciotka udają się na cmentarz, gdzie przebiega ścieżka umarłych. Wtedy Blue pierwszy raz widzi ducha. Ciotka tłumaczy jej, że zobaczyła go tylko dlatego, że to duch kogoś, kogo kocha lub zabije. Wkrótce poznaje chłopaka osobiście. Okazuje się, że poszukuje on wraz ze swoimi przyjaciółmi linii mocy i legendarnego Glendowera. Dziewczyna postanawia dołączyć do ich paczki i pomóc im w poszukiwaniach. Czy odnajdą oni linię mocy? Czy Blue pokocha i zabije Gansey'a? Przeczytajcie, historia jest naprawdę wciągająca.
Tak jak pisałam wcześniej, początkowo historia nie podobała mi się. Stwierdziłam, że książka jest przereklamowana. Ale im dalej, tym było lepiej. Akcja zaczęła się rozkręcać. Na wierz zaczęły wychodzić nowe interesujące fakty. I tylko ta okładka za bardzo mi się nie podoba. Ale gdyby patrzeć na okładki, to prawdopodobnie po połowę książek, które przeczytałam, nigdy bym nie tknęła.
Polecam.
Tytuł: Król Kruków
Seria: The Raven Cycle
Tytuł oryginału : The Raven Boys
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 496
Moja ocena: 9/10
W wigilię św. Marka, Blue i jej ciotka udają się na cmentarz, gdzie przebiega ścieżka umarłych. Wtedy Blue pierwszy raz widzi ducha. Ciotka tłumaczy jej, że zobaczyła go tylko dlatego, że to duch kogoś, kogo kocha lub zabije. Wkrótce poznaje chłopaka osobiście. Okazuje się, że poszukuje on wraz ze swoimi przyjaciółmi linii mocy i legendarnego Glendowera. Dziewczyna postanawia dołączyć do ich paczki i pomóc im w poszukiwaniach. Czy odnajdą oni linię mocy? Czy Blue pokocha i zabije Gansey'a? Przeczytajcie, historia jest naprawdę wciągająca.
Tak jak pisałam wcześniej, początkowo historia nie podobała mi się. Stwierdziłam, że książka jest przereklamowana. Ale im dalej, tym było lepiej. Akcja zaczęła się rozkręcać. Na wierz zaczęły wychodzić nowe interesujące fakty. I tylko ta okładka za bardzo mi się nie podoba. Ale gdyby patrzeć na okładki, to prawdopodobnie po połowę książek, które przeczytałam, nigdy bym nie tknęła.
Polecam.
Tytuł: Król Kruków
Seria: The Raven Cycle
Tytuł oryginału : The Raven Boys
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 496
Moja ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz