Serię o Harry'm mogłabym czytać na okrągło i chyba nigdy by mi się nie znudziła. Po prostu uwielbiam ją. "Harry Potter i Książę Półkrwi" to jedyna część przygód mojego ukochanego czarodzieja, którą nigdy nie przeczytałam. To był mój pierwszy raz. I pomimo, że oglądałam już film wiele razy i wiedziałam czego się spodziewać, w pewnych kwestiach jestem totalnie zaskoczona.
Nie chcę za bardzo spolierować tym co nie czytali książki, a widzieli film, ale przykładowo: początek filmu, a początek książki troszeczkę się różni. No po prostu jest dużo takich rzeczy, które rzucają się w oczy, które aż rażą. Będąc przyzwyczajoną do filmu, z każdą różnicą myślałam "Przecież to nie tak było", a to przeciwnie, przecież to tak było. W filmie było inaczej. Ale właśnie tak to jest, gdy na początku ogląda się film, człowiek jest tak przekonany, że tak to właśnie powinno być i zaczyna się zrażać do książki, chociaż w przypadku Harry'ego to nie grozi. Osobiście jestem ogromną fanką całej serii o Harrym, więc jakoś te różnice przełknęłam.
Tom VI jest po prostu genialny. Książka ma 700 stron, a czyta się ją jednym tchem (ja- 2 dni). Jak zwykle - super język, łatwy i przyjemny. Niektóre sytuacje przezabawne, myślałam, że pęknę ze śmiechu, a nie ma tego w filmie UWAGA! SPOLIER!!! - Harry przybył do Nory i była tam Hermiona. Rozmawiali oni w dawnym pokoju bliźniaków i Hermiona zaczęła przeglądać rzeczy Freda i George'a. Wzięła do ręki mały teleskop i chciała przez niego zobaczyć i ten moment, gdy ona oberwała pięścią, która wyskoczyła z tego teleskopu, no myślałam, że pęknę, bo sobie to wyobraziłam, jak ona chodzi z taką pandą. No tego nie było w filmie.
Były też momenty no kiedy się wzruszyłam. Było mi po prosu tak smutno, że musiałam odłożyć książkę. Na filmie w tych momentach wyłam.

Harry już po raz szósty wraca do Hogwartu i tym razem wraz z Dumbledore'm zgłębia się w odtworzeniu młodzieńczego życia Lorda Voldemorta. Dowiedzieć się co nim kieruje, że stał się takim, a nie innym czarodziejem. I wokół tego chyba tak naprawdę wszystko się toczy.
A tak poza tym jest też wątek miłosny Harry'go, Ron'a, a nawet Hermiony. Poznajemy nowego nauczyciela eliksirów - Slughorn'a oraz innych uczniów szkoły. I dowiadujemy się kim jest tajemniczy Książę Półkrwi.
Może kolejny raz się powtórzę, ale ja tą serię ubóstwiam i będę ją zawsze każdemu polecała, bo chyba nie ma lepszej na świecie. Ona zawsze będzie na u mnie na pierwszym miejscu.
Tytuł: Harry Potter i Książę Półkrwi. Część VI
Seria: Harry Potter
Tytuł oryginału: Harry Potter and Half-Blood Prince
Autor: Joanne K. Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 704
Ocena:10/10


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz